Fakty dotyczące sprawy:
- Dziad sprzedał przedsiębiorstwo z nakładami żony sprzed ślubu i majątkiem wspólnym, dorobkowym, małżeńskim.
- Majątek po 20 latach procesu o podział został wyceniony na dzień wniesienia pozwu na 2 600 000 PLN.
- Praca w szklarniach żony i dwójki dzieci przy środkach ochrony roślin I i II kl. toksyczności była najprawdopodobniej przyczyną ich do dziś trwającej choroby i kalectwa – miopatii i innych zaburzeń układowych.
- Dziad po sprzedaży majątku zaprzestał płacenia alimentów. Płacił Fundusz Alimentacyjny.
- Sąd Rodzinny dawał groszowe zabezpieczenia alimentacyjne, które nie pokrywały kosztów badań, leczenia i utrzymania kalekiej kobiety z kalekimi dziećmi. Uchylał się od rzetelnego procedowania. Kobieta żebrała w OPS o zasiłki celowe na mieszkanie, na drogie leki…
- Kobieta nie mająca adwokata wystąpiła o wyłączenie sędziego z powodu rażącej jednostronności.
Postanowienie, dnia 24 marca 1997 r.
Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, Wydział IX Rodzinny i Nieletnich w składzie następującym:
SSW - W. Mielewczyk
SSR – M. Gulbinowicz
SSR – J. Sokół
Po rozpoznaniu w dniu 24 marca 1997 r w Warszawie na posiedzeniu niejawnym sprawy małoletniej reprezentowanej przez matkę przeciwko ojcu o podwyższenie alimentów
Postanawia:
I – oddalić wniosek powódki o wyłączenie sędziego Anny Kubasiak
II – wymierzyć grzywnę w wysokości 40 zł /czterdzieści złotych/, zgodnie z art. 53 kpc.
Uzasadnienie:
Powódka pismem z dnia 17.III.1997 r. wnosiła o zmianę sędziego z powodu rażącej jednostronności w postępowaniu procesowym sędziego z działaniem na szkodę rodziny.
Zgodnie z art. 49 sędziego można wyłączyć o ile między jedną ze stron a sędzią zachodzi stosunek osobisty tego rodzaju, że mógłby wywołać wątpliwości co do bezstronności sędziego.
W niniejszym procesie nie można stwierdzić aby takie zależności występowały. We wniosku powódka również tej okoliczności nie podnosi i dlatego zgodnie z art. 49 kpc i art. 53 kpc oddalając wniosek należało skazać na grzywnę, gdyż te skazanie nie jest obligatoryjne.
********
Art. 53 ustawy z dn. 17 listopada 1964 r. Dz.U. 1964 nr 43 poz. 296: (obecnie uchylony)
„Zgłaszającego w złej wierze wniosek o wyłączenie sędziego sąd, oddalając wniosek, skaże na grzywnę do wysokości pięciu tysięcy złotych”. (starych)
Kaleka kobieta z dwójką kalekich dzieci pozbawiona w majestacie sądów (nie mylić z majestatem prawa) całego dorobku życiowego. Żebrząca w OPS na leki i mieszkanie. Nie mająca adwokata i nie będąca prawnikiem. Została skazana na grzywnę, gdyż nie było to obowiązkowe, lecz sąd dopatrzył się złej wiary.
Drodzy Państwo. Czy miejscem dożywotnich wygód dla takich person w togach nie powinna być psychuszka?
A wiecie ile jeszcze ciekawszych przypadków działa aktywnie w togach w czasach obecnych?